poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Obdarowany Miś

Miejscem w sieci do którego zawsze z radością zaglądam jest forum U Maranty. To właśnie tam spotykam pozytywnie zakręcone osoby. Właśnie tam, w organizowanej przez APAK rozdawajce dopisało mi szczęście. Misia wylosowano. Stałam w kolejce po piękną pannę na przywołanie wiosny. 
Jest śliczna, w żółtej sukience, promienieje radością.

*wykonanie-Apak.
 Tak uroczo zapakowana, z serduszkami... tak po poznańsku powiem- aż żal mi rozpakowywać takie cudeńko. 
Kochana Apak bardzo, bardzo dziękuję.
Dodam, że w paczce była jeszcze jedna niespodzianka, ale o niej w kolejnym poście.

czwartek, 25 kwietnia 2013

xxx Miau (7/9)

Kolejne kici- tym razem rozradoszczone, wesołe, żywo gestykulujące.

Powoli, powoli widać finał tej kociej wyszywanki.
Z kocimi pozdrowieniami pragnę jeszcze donieść iż jest to post o okrągłym 50 numerku.

wtorek, 23 kwietnia 2013

Kulki

Szybka bransoletka- kulki i sznureczki. W biegu zrobiona pod wpływem przegrzebywania internetu. Ot taka słoneczna drobna rzecz i już.


sobota, 20 kwietnia 2013

Pieprz i sól w misiu

Soli? Pieprzu?
W takim wydaniu oczywiście, że TAK.
Prosto z Paddington Station w Londynie ( gdzie jest malutkie stoisko poświęcone najpopularniejszemu misiowi Wielkiej Brytanii) solniczka i pieprzniczka.

Moim misiowym zdaniem doskonałe!!!

środa, 17 kwietnia 2013

Piekło-Niebo

Piekielna czerwień, anielski błękit. Wszystko przeplecione czernią. Oryginalny naszyjnik na osiem koralików w rzędzie zrobiony na podstawie wzoru z bardzo fajnej niemieckojęzycznej książeczki.



 Koraliki Toho rubby siam, jeden z błękitów i czarny 110. Za mało  mi się nawlekło i tu przypomnienie że przecież w rzędzie jest więcej więc i więcej (!) trzeba nawlekać.
W wymienionej już książce jest jeszcze kilka pomysłów które będę wypróbowywać- sezon koralikowy trwa.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Zaczytane

Dziś w końcu książka o której już wspominałam.
"Bajarz z Marrakeszu"
Autor: Joydeep Roy-Bhattacharya. Hindus, filozof, politolog.
 Baśniowa, piękna, inna. Na placu Dżama al-Fna ginie bez śladu para turystów. Krwaworóżowy księżyc zwiastuje niebezpieczeństwo. Tak to się zaczyna. Powieść jest wciągająca, opowiada o namiętności, poświęceniu, zatraceniu w opowieści tytułowego bajarza. Przez pewien czas wydawało się, że nic się nie dzieje na kolejnych stronach ale nic bardziej mylnego. Jest coś takiego co wciąga strona po stronie.

Fragmencik dosłownie aby nie psuć zagadkowości innym: " Pamięć jest niczym innym jak tworem wyobraźni(...) To ona daje początek snom, pamięć zaś ukrywa się między nimi. Pamięć uwalnia rzeki tęsknoty, wyobraźnia zaś nawadnia je deszczem wspomnień. Żywią się wzajemnie."

Na koniec fotografie magicznego Maroka. Oczywiście by me.



 Wszystkim polecam lekturkę i podróż do Maroka, a w nim koniecznie do Marrakeszu pachnącego magią i orientem.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Pstryk w nos

Moje kochane większe futerko  znowu w obiektywie. To nie miłość do pozowania, to miłość do wygrzewania się w słoneczku- każdy wiosenny promyk jest starannie wyłapywany. 
 I jeszcze najsłodszy fragment każdego kota- koci nos. Wzór nosa każdego kota jest inny. To tak jak nasze odciski palów. Kocie nosy mogą różnić się fakturą, wysokością nozdrzy, kształtem, kolorem i nachyleniem.

Poznasz kota swego po nosie jego! 

wtorek, 9 kwietnia 2013

Zielono w koło

Zielenie na tapecie.
Zestaw kolczyki + naszyjniczek.
Schemat plecenia prosty (2,2,2 na sześć koralików w rzędzie)
Całość mocno się błyszczy szczególnie w słońcu.



Długość naszyjnika ok 40 cm, kolczyki ok 7 cm. Zielono mi i ostatnio bardzo koralikowo (znowu).

niedziela, 7 kwietnia 2013

Zakręcona

Dwukolorowa połączona w jedno- bransoletka. Nawlekania troszkę było- koraliki TOHO 150. Lubię takie dopasowanie kolorów, choć te minimalnej wielkości koraliki wymęczyły misia.



Na uwagę zasługuje fakt, że WYSZŁO SŁOŃCE!!! Być może wiosna jednak przyjdzie!

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Prima Aprilis

Czwarty obrazek z serii SALowego kalendarza. Koszyczek dla zajączka- bo dla kogóż innego z marchewką.
Tu w wersji wiosennej:
 I jeszcze widok na pierwsze cztery miesiące 2013 roku.

A że dziś dzień jest jaki jest - śmieszny link dla ubawienia można zrobić dowcip.