poniedziałek, 9 września 2013

Porcja inspiracji

Miło dostawać prezenty. Jeszcze milej te zamawiane i oczekiwane. Do mnie dotarła gazetka (UK oczywiście), przywieziona przez Kochanych zwiedzających Londyn będący wówczas w okresie oczekiwania na najważniejsze narodziny sezonu.
 Do gazetki dodatek "Cute Card Collection" - mini hafciki na różne okazje.
 Kilka ujęć zawartości gazetki:


 Kolejny Teddy w wydaniu podwieczorkowym:

 Na koniec koci obrazek- uroczy.
Były też inne podarki, ale nie związane z tematem.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich.

poniedziałek, 2 września 2013

Do tablicy

Wrzesień nieubłaganie przyszedł, a wraz z nim deszcz, zimny wiatr... i tylko lata żal. Nie ma rady, trzeba nastroić się na jesień. Każdy miesiąc przybliża nas do kolejnego lata. To było wspaniałe. Jesieni też daję szansę na zaskoczenie mnie.
Oto SALowy obrazek- wrześniowy. Szkoła. Mi to przypomina szkołę z filmów amerykańskich raczej bo u nas to budynki raczej z minionej, szaroburej epoki.


 Kolorki lekko wypłowiałe, albowiem oświetlenie sztuczne. Słoneczko szybko już nam ucieka. Jeszcze tylko 3 obrazki do końca wspólnej zabawy.
Serdeczne pozdrowienia dla tych bardziej zapracowanych robótkowo niż ja.

czwartek, 1 sierpnia 2013

August

I mamy sierpień. Szybko upływa wakacyjny czas. Jest pięknie.
Pora na SALowy obrazek. W tym miesiącu słoneczniki- śliczne i bardzo słoneczne. Oczywiście w moim wydaniu bez pszczoły bo nie są one moim zdaniem udane.
 Dwoi się w oczach dosłownie :-)
 Tu już klasycznie, kolorystyka własna, mulina Ariadna. W ten sposób mamy już drugą linię gotową. To oznacza, że do końca roku jeszcze 4 miesiące do wyszycia... jak ten czas leci.

niedziela, 30 czerwca 2013

Arbuz

Trzy, dwa, jeden -wakacje start!
Obrazek SALowy gotowy (brak fragmencika ramki bo nitka się skończyła, ale jak będę w tygodniu w pasmanterii do dokupię) Główny motyw genialny- chyba mój ulubiony obrazek z SALu. Uwielbiam arbuzy- najsmaczniejsze owoce jak dla mnie. Pewnie dlatego wyszywało się szybko i bez zająknięcia.

Tu na zdjęcia załapał się marcowy skrzat - powoli ten kalendarz zaczyna wyglądać dostojnie. Nadal nie wiem czy pociąć obrazki, czy zostawić w całości i oprawić jako jeden obrazek...
 Niebieskie kwadraciki przypominają mi ceratę- taką starodawną, z lat dzieciństwa- były bardzo popularne i zawsze się "kleiły".

Skoro wakacje to i wyjazdy, wypady, podróże. Blog też będzie miał wakacje- szkoda tych długich słonecznych dni na siedzenie w domu, a ja podróżuję aktywnie i raczej bez xxx bo by wszystko się pogubiło.
Oczywiście to co powstanie będzie pokazane- może z jakimś opóźnieniem, może nie. Zobaczymy. Wakacje to też spontaniczność, więc zobaczymy co będzie.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

As kier

Gramy w karty?
Przy tym długaśnym łososiowym cudeńku jak najbardziej i przez całą noc. 
Jest to taśma z nici aida (szydełko rzecz jasna) na rozłożony stół mojego salonu. W całości ma ok 180cm długości. Szerokość ok 45cm. Środek wyznacza motyw pajączka, od niego kolory talii kart. Kolor pod nowy wystrój pasuje idealnie.
 Pajączkowo-ananasowy motyw środkowy.
 Trefl i kier wyglądają tak:
 Tu też jeszcze na sztywnienie się nie rzuciłam... jakoś nie mogę. Wszystko przede mną.
Ciąg szydełkowy trwa.

sobota, 22 czerwca 2013

Średnica

Średnica złożonego stołu salonowego to 110cm. Taśma ma troszkę więcej. Delikatnie zwisa. Jest to kontynuacja łososiowego kłębka. Na brązowej (kupnej) taśmie prezentuje się dostojnie. Motyw pajączka wydajny i elegancki.
 Tu rzut z góry na efekt finalny:
 A że jeszcze jest łosoś i jest zapał i jest pomysł to działam:
Zrywowość to jest to.

wtorek, 18 czerwca 2013

Na komodzie

Na komodzie stoją dwa kociaki- biały i czarny. Aby było im wygodniej dostały pod pupcie serwetkę- ja to jednak najbardziej lubię symetrię.

 Teraz prezentuje się to tak:

Niewielkie zmiany a jednak nadają szyku :-)

sobota, 15 czerwca 2013

Światowy dzień

Z okazji Światowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych spotkały się bardzo pozytywnie zakręcone osoby. Połączyła je pasja i forum U Maranty. Dziś publicznie, w poznańskiej kawiarni (tu serdeczne pozdrowienia dla najdziwniejszego kelnera dnia) dziergały i doskonale się bawiły.
 Kociaki też tam były:

 I pewna panna niewymowna, ale bardzo elegancka:

 Nie zabrakło biżuterii:

 Kołnierzyków:


I wyplatanych różności:
Wszystkie prezentowane dzieła są autorstwa obecnych dziś Wielkich Twórczyń.
Dziękuję za przemiłe popołudnie, wspaniale spędzony czas.
Serdecznie pozdrawiam wszystkie spotkane dziś Osóbki :-)

piątek, 14 czerwca 2013

Kwiatuszki

Gdyby miały żółte dodatki byłyby piękne margaretki. Te są bielusie. Stanowią środek bieżnika. Nie jest za duży, kilkanaście centymetrów. Nić aida. Szydełko 1,25. Efekt finalny jak widać.

Serwetka nie jest wysztywniona- to najgorszy etap tej całej zabawy- bardzo go nie lubię.
Z radosnymi pozdrowieniami na ciepłe dni.
Ja.

niedziela, 2 czerwca 2013

June

Już czerwiec. Czas szybko biegnie. Kolejny SALowy obrazek za mną. Podoba mi się. Prawie cały. Tylko te pszczoły jakieś takie mało udane. Oby tylko te moje. W tym roku aura tym malutkim pracusiom nie sprzyja. Zimno, deszczowo... będzie mało miodu nad czym już dziś boleję.

Czas myśleć o wakacjach. Zaczynam haftować lipiec.

poniedziałek, 27 maja 2013

Pomysłów bez liku

W prezentowanych ostatnio gazetkach pomysłów jest bez liku. Te nad którymi aktualnie rozmyślam i chyba się skuszę przedstawiam poniżej. Pogoda nie dopisuje ostatnio, więc chyba coś powstanie.
Najmodniejsze (jak zauważam w sieci) przeróżne wariacje na temat KEEP CALM- tu jako seria.
 Dla dziewczynek- wróżki:
 Przepiękne, moim zdaniem, maki. Cała kompozycja wykorzystana w gazecie jako motyw na poduszce.
Czy Wy także lubicie przeglądanie takich gazetek?

sobota, 25 maja 2013

lub Czasopisma

Dziś zdjęcia prezentów, które przywędrowały do mnie z Wielkiej Brytanii- dzięki moim, mieszkającym tam, przyjaciołom. Pozbierali dla mnie kilka i oto je mam.
Zabawy na wiele, wiele godzin, dużo pomysłów, inspiracji.
Pozycje znane:

 Dla mnie nowość:

 I coś na cały rok- 365 CrossStitch designs. W środku coś na każdą porę roku, na główne święta, okoliczności. Nie za duże projekty, w różny sposób prezentowane.
Na koniec oczywiście gratisy- hurtowo. Będzie co robić, tylko od czego zacząć?
 W kolejnym poście kilka wnętrz. To już niebawem.
Z serdecznymi pozdrowieniami.


sobota, 11 maja 2013

xxx Miau (9/9)

Prezentuję ostatniego kota- stoi sobie tak po prostu. Nie jest w żaden sposób szczególny. Ot taki tricolor. Trochę grubiutki, ale nie odstaje od pozostałego stada.
To już koniec serii. Pozostał finał... Całość już wyprana i czeka na szybkie oprawienie. Efekt końcowy niebawem. 
Serdecznie pozdrawiam.

wtorek, 7 maja 2013

Super Sowa

Pamiętacie piękną pannę na przywołanie wiosny?
Aby pannie nie było samotnie w paczce do mnie Apak zrobiła i podarowała mi wspaniałą sóweczkę. Oczywiście równie pięknie zapakowana.

*wykonanie- Apak

Sóweczka miała ze sobą zdjęcie swoich swoich kuzynów. Wiem, może to dziwne robić zdjęcie zdjęciu, ale zobaczcie jakie ono świetne. Jest moją zakładką do książki.

*wykonanie- Apak 

Droga Apak- raz jeszcze dziękuję.


PS. I jeszcze galeria Apak- miłego oglądania.

sobota, 4 maja 2013

xxx Miau (8/9)

Dość szybko powstał kolejny kot. Kot zdecydowany, mocny i charakterny.
Nazywam go- "a w nos chcesz?"
Twarde kocie łapki, oryginalny grymas.
Najsilniejszy z całego stada.

środa, 1 maja 2013

Wiwat MAJ

1 maja- dzień publikacji SALowego obrazka.
Co mogę o nim napisać? Leniwy maj. Chyba najwolniej haftowany obrazek z serii. Nie wiem dlaczego. Podoba mi się bardzo, bo jest radosny, ale jakoś tak... nie szło to krzyżykowanie. Oby czerwiec lepiej szedł.
Wszystkim życzę udanej "majówki".

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Obdarowany Miś

Miejscem w sieci do którego zawsze z radością zaglądam jest forum U Maranty. To właśnie tam spotykam pozytywnie zakręcone osoby. Właśnie tam, w organizowanej przez APAK rozdawajce dopisało mi szczęście. Misia wylosowano. Stałam w kolejce po piękną pannę na przywołanie wiosny. 
Jest śliczna, w żółtej sukience, promienieje radością.

*wykonanie-Apak.
 Tak uroczo zapakowana, z serduszkami... tak po poznańsku powiem- aż żal mi rozpakowywać takie cudeńko. 
Kochana Apak bardzo, bardzo dziękuję.
Dodam, że w paczce była jeszcze jedna niespodzianka, ale o niej w kolejnym poście.

czwartek, 25 kwietnia 2013

xxx Miau (7/9)

Kolejne kici- tym razem rozradoszczone, wesołe, żywo gestykulujące.

Powoli, powoli widać finał tej kociej wyszywanki.
Z kocimi pozdrowieniami pragnę jeszcze donieść iż jest to post o okrągłym 50 numerku.