piątek, 15 lutego 2013

Mniejsze Miau.

Drugie futerko plączące się pomiędzy nitkami przyszło do nas rok po pierwszym z fundacji Koci pazur
Kicia przeszła troszkę w swoim krótkim życiu i wyglądała nieciekawie

Po wyleczeniu w fundacji trafiła i została w świecie Paddingtona Misia. Aklimatyzacja przebiegła bez problemów a futerko pokochało wszystko co mięciutkie:

"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette


2 komentarze:

  1. No wyglądała jak kupka nieszczęścia, ale teraz to pewnie ma jak w raju :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdjęcie naprawdę chwyta ze serce... ale miała szczęście, że trafiła do Ciebie!

    OdpowiedzUsuń