piątek, 14 czerwca 2013

Kwiatuszki

Gdyby miały żółte dodatki byłyby piękne margaretki. Te są bielusie. Stanowią środek bieżnika. Nie jest za duży, kilkanaście centymetrów. Nić aida. Szydełko 1,25. Efekt finalny jak widać.

Serwetka nie jest wysztywniona- to najgorszy etap tej całej zabawy- bardzo go nie lubię.
Z radosnymi pozdrowieniami na ciepłe dni.
Ja.

2 komentarze:

  1. ja nie krochmalę serwetek
    nie znoszę sztywnych rzeczy
    każda moja serwetkę tylko prasuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mnie się :D Ja tez jak nie muszę to nie krochmalę :P Niech sobie żyją własnym życiem :P Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń